przewierty.tarnobrzeg.pl

Jak samemu umyć panele fotowoltaiczne w 2025 roku? Poradnik krok po kroku

Redakcja 2025-03-05 12:16 | 10:74 min czytania | Odsłon: 13 | Udostępnij:

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy Twoje panele fotowoltaiczne działają z pełną mocą? Kurz, pył, ptasie odchody – to wszystko niczym niewidzialny wróg, który obniża wydajność Twojej słonecznej elektrowni. Odpowiedź na pytanie, jak samemu umyć panele fotowoltaiczne, jest zaskakująco prosta: tak, możesz to zrobić sam!

Jak samemu umyć panele fotowoltaiczne

W 2025 roku, w dobie rosnącej popularności fotowoltaiki, temat czyszczenia paneli stał się palący. Z jednej strony, producenci zachęcają do regularnej pielęgnacji, z drugiej – firmy instalacyjne często odradzają samodzielne mycie. Jak więc podjąć decyzję? Spójrzmy na dane.

Kryterium Samodzielne mycie paneli Mycie przez firmę
Koszt Niski (koszt wody i ewentualnych środków) Wysoki (koszt usługi)
Dostępność Zależna od lokalizacji paneli Dostępne nawet dla trudnych lokalizacji
Ryzyko uszkodzeń Wyższe (nieprawidłowe środki, brak wiedzy) Niskie (profesjonalny sprzęt i wiedza)
Efektywność Zadowalająca przy regularnym myciu Bardzo wysoka (profesjonalne metody)

Pamiętaj, jeśli Twoja instalacja jest łatwo dostępna, a Ty czujesz się na siłach, by samodzielnie zadbać o czystość paneli, to droga wolna! Wybierz odpowiednie środki i delikatną szczotkę, a Twoja elektrownia słoneczna odwdzięczy się lepszymi wynikami.

Jak samemu umyć panele fotowoltaiczne krok po kroku

Dlaczego czyste panele to klucz do efektywności?

Czy wiesz, że Twoja instalacja fotowoltaiczna może pracować na pełnych obrotach tylko wtedy, gdy panele są czyste? To nie jest żadna magia, ale czysta fizyka! Kurz, pył, ptasie odchody, a nawet osadzający się smog – to wszystko tworzy barierę dla promieni słonecznych, które są przecież paliwem dla Twojej ekologicznej elektrowni. Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem z brudną szybą – widoczność spada, prawda? Z panelami fotowoltaicznymi jest dokładnie tak samo. Regularne mycie paneli fotowoltaicznych to inwestycja, która szybko się zwraca w postaci wyższej produkcji energii.

Kiedy chwycić za szczotkę? Sygnały, że Twoje panele potrzebują kąpieli

Nie musisz wspinać się na dach co tydzień z wiadrem i mopem. Panele fotowoltaiczne nie wymagają tak częstej pielęgnacji jak Twój samochód. Jednak są pewne sygnały, które powinny dać Ci do myślenia. Obserwuj wskazania falownika – jeśli zauważysz spadek produkcji energii, zwłaszcza w słoneczne dni, to może być pierwszy znak. Kolejny to wizualna inspekcja. Czy na panelach widać wyraźny osad kurzu, pyłu, liści lub ptasich "niespodzianek"? Jeśli tak, to czas na akcję. Pamiętaj, prewencja jest lepsza niż leczenie, a w tym przypadku – czystsze panele to więcej zielonej energii!

Niezbędny ekwipunek – co przygotować przed myciem?

Zanim ruszysz na dach z impetem zdobywcy, upewnij się, że masz wszystko, czego potrzebujesz. Bezpieczeństwo przede wszystkim! Potrzebujesz:

  • Woda – najlepiej demineralizowana lub destylowana. Unikniesz zacieków i osadów. W 2025 roku popularne stały się systemy filtracji wody deszczowej, co jest ekologicznym i ekonomicznym rozwiązaniem.
  • Miękka szczotka na teleskopowym kiju – zasięg jest ważny, a miękkie włosie nie porysuje paneli. Rozmiar szczotki 20-30 cm będzie optymalny.
  • Wąż ogrodowy z regulowanym strumieniem wody – delikatne spłukiwanie to podstawa. Ciśnienie wody nie powinno przekraczać 4 barów.
  • Rękawice ochronne – dbaj o swoje dłonie.
  • Okulary ochronne – bezpieczeństwo oczu to priorytet.

Opcjonalnie, ale zalecane: drabina (stabilna i bezpieczna!), środek do mycia paneli fotowoltaicznych (specjalistyczny, biodegradowalny, o neutralnym pH). Pamiętaj, zwykły płyn do naczyń to zły pomysł – może zostawić smugi!

Krok po kroku – instrukcja mycia paneli fotowoltaicznych

Czas na konkrety! Mycie paneli fotowoltaicznych nie jest rocket science, ale wymaga pewnej precyzji i ostrożności. Oto sprawdzony przepis na czyste panele i zadowolenie z większej produkcji energii:

  1. Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu! Upewnij się, że panele są wyłączone (odłączona instalacja). Pracuj w pochmurny dzień lub wcześnie rano/późnym popołudniem, gdy panele nie są nagrzane. Unikaj mycia w pełnym słońcu – woda będzie szybko parować, zostawiając zacieki.
  2. Spłukiwanie wstępne. Delikatnie spłucz panele wodą z węża, zaczynając od góry. Pozbądź się luźnego brudu, kurzu, liści. To jak wstępne mycie samochodu – pozbywasz się największych zanieczyszczeń.
  3. Mycie szczotką. Przygotuj roztwór wody z ewentualnym środkiem do mycia paneli (zgodnie z instrukcją producenta). Zanurz szczotkę w roztworze i delikatnie myj panele ruchami okrężnymi, unikając mocnego dociskania. Pracuj sekcja po sekcji. Pamiętaj, panele nie lubią agresji!
  4. Spłukiwanie dokładne. Ponownie spłucz panele czystą wodą demineralizowaną, upewniając się, że nie ma żadnych resztek detergentu. Spłukuj od góry do dołu, aż woda spływająca z paneli będzie czysta.
  5. Suszenie (opcjonalne, ale zalecane). Pozostaw panele do naturalnego wyschnięcia. Jeśli używasz wody demineralizowanej, nie powinno być zacieków. Możesz delikatnie osuszyć panele miękką, czystą ściereczką z mikrofibry, ale nie jest to konieczne.
  6. Kontrola jakości. Po wyschnięciu paneli, sprawdź wizualnie, czy są czyste i czy nie ma żadnych smug. Włącz instalację i obserwuj produkcję energii – powinieneś zauważyć poprawę!

Częstotliwość mycia – jak często dbać o czystość paneli?

Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Częstotliwość mycia zależy od wielu czynników: lokalizacji, poziomu zanieczyszczenia powietrza, kąta nachylenia paneli, opadów deszczu. W obszarach przemysłowych, blisko dróg o dużym natężeniu ruchu, czy w regionach rolniczych, panele mogą wymagać częstszego mycia – nawet 2-3 razy w roku. Na terenach wiejskich, gdzie powietrze jest czystsze, wystarczy mycie raz w roku lub nawet rzadziej. Obserwuj swoje panele i reaguj na sygnały, które wysyłają – spadek wydajności to najlepszy wskaźnik.

Mity i fakty o myciu paneli fotowoltaicznych

Krążą różne legendy o myciu paneli fotowoltaicznych. Jedni twierdzą, że deszcz wszystko załatwi, inni, że mycie to strata czasu. Sprawdźmy, co jest prawdą, a co mitem:

Mit Fakt
Deszcz wystarczy, aby oczyścić panele. Deszcz spłukuje luźny kurz, ale nie poradzi sobie z tłustym osadem, ptasimi odchodami czy smogiem. W 2025 roku badania wykazały, że w miastach deszcz usuwa tylko ok. 30-40% zanieczyszczeń z paneli.
Mycie paneli jest niebezpieczne i grozi porażeniem prądem. Mycie jest bezpieczne, jeśli instalacja jest wyłączona i zachowasz ostrożność. Kluczowe jest odłączenie instalacji przed rozpoczęciem prac.
Mycie paneli jest trudne i czasochłonne. Mycie jest proste i szybkie, jeśli masz odpowiedni sprzęt i technikę. Dla standardowej instalacji domowej to kwestia 1-2 godzin.
Mycie paneli nie przynosi żadnych korzyści. Czyste panele to wyższa wydajność instalacji i większe oszczędności. W zależności od stopnia zabrudzenia, mycie paneli może zwiększyć produkcję energii o 5-25%! To jak dać swojej instalacji energetycznego dopalacza!

Profesjonalne mycie paneli – kiedy warto skorzystać z pomocy specjalistów?

Czasem, mimo najszczerszych chęci, samodzielne mycie paneli może być trudne lub ryzykowne. Jeśli Twoja instalacja jest duża, umieszczona na trudno dostępnym dachu, lub po prostu nie masz czasu i ochoty na samodzielne mycie, warto rozważyć skorzystanie z usług profesjonalnej firmy. Firmy specjalizujące się w myciu paneli fotowoltaicznych dysponują odpowiednim sprzętem, doświadczeniem i środkami czyszczącymi. Ceny profesjonalnego mycia w 2025 roku wahają się od 5 do 15 zł za panel, w zależności od wielkości instalacji i stopnia zabrudzenia. To inwestycja, która może się opłacić, zwłaszcza jeśli zależy Ci na maksymalnej wydajności Twojej instalacji PV i chcesz mieć pewność, że wszystko zostało zrobione bezpiecznie i profesjonalnie.

Bezpieczne mycie paneli fotowoltaicznych - BHP i przygotowanie

Zanim wejdziesz na dach - bezpieczeństwo przede wszystkim

Decyzja o samodzielnym umyciu paneli fotowoltaicznych to krok w stronę oszczędności i większej kontroli nad własną instalacją. Zanim jednak z entuzjazmem chwycisz za szczotkę, zatrzymajmy się na chwilę. Praca na wysokości, zwłaszcza na dachu, to nie igraszki. Mówimy o potencjalnym upadku z kilku metrów, a to już nie przelewki. Pamiętajmy, grawitacja nie robi wyjątków, a panele fotowoltaiczne nie amortyzują upadków. Zatem, zanim pomyślisz o czystych panelach, pomyśl o swoim bezpieczeństwie. To jest absolutny priorytet numer jeden, dwa i trzy.

Wyposaż się jak profesjonalista - sprzęt BHP to nie fanaberia

Profesjonalne firmy czyszczące panele fotowoltaiczne nie wchodzą na dach bez odpowiedniego sprzętu. Nie bądźmy mądrzejsi od nich. Inwestycja w sprzęt BHP to nie wydatek, to inwestycja w Twoje zdrowie, a może nawet życie. Co konkretnie będzie Ci potrzebne? Przede wszystkim uprząż asekuracyjna z linką bezpieczeństwa i punktem kotwiczenia. W 2025 roku ceny porządnej uprzęży zaczynają się od około 300 złotych. Do tego kask ochronny – wydatek rzędu 50-100 złotych. Nie zapomnij o butach antypoślizgowych. Te elementy to absolutne minimum, które pozwoli Ci pracować na dachu z większym poczuciem bezpieczeństwa. Pomyśl o tym jak o polisie ubezpieczeniowej – miej ją zanim coś się wydarzy.

Jak przygotować stanowisko pracy - organizacja to podstawa

Wejście na dach z wiadrem i szczotką to przepis na katastrofę. Przygotowanie stanowiska pracy to klucz do sukcesu. Zanim w ogóle postawisz stopę na dachu, upewnij się, że drabina jest stabilna i bezpiecznie oparta. Sprawdź, czy dach nie jest śliski – rosa, deszcz czy poranne przymrozki mogą zamienić go w lodowisko. Wyznacz sobie bezpieczną strefę pracy i, co najważniejsze, punkt kotwiczenia dla linki bezpieczeństwa. Jeśli nie masz pewności, gdzie taki punkt się znajduje lub jak go bezpiecznie zamontować, lepiej skonsultuj się ze specjalistą. Lepiej dmuchać na zimne, niż później żałować. Pamiętaj, improwizacja na dachu to zły doradca.

Narzędzia do mycia - co wybrać, aby nie zniszczyć paneli?

Samo mycie paneli fotowoltaicznych to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale także odpowiednich narzędzi. Zapomnij o agresywnych detergentach i szorstkich gąbkach. Panele fotowoltaiczne są delikatne i łatwo je zarysować. Najlepszym rozwiązaniem jest miękka szczotka teleskopowa z długim włosiem, która pozwoli Ci dotrzeć do trudno dostępnych miejsc bez konieczności chodzenia po panelach. Ceny takich szczotek w 2025 roku wahają się od 150 do 500 złotych, w zależności od jakości i długości. Do mycia użyj wody demineralizowanej lub deszczówki. Unikaj wody z kranu, która może pozostawić osad z kamienia. Jeśli zabrudzenia są uporczywe, możesz dodać specjalny, dedykowany płyn do mycia paneli fotowoltaicznych. Pamiętaj, mniej znaczy więcej – delikatne środki i miękka szczotka to przepis na czyste i bezpieczne panele.

Pogoda ma znaczenie - kiedy najlepiej myć panele?

Planując mycie paneli, zwróć uwagę na pogodę. Unikaj upalnych dni i pełnego słońca. Szybko schnąca woda może pozostawić smugi i zacieki. Najlepsza pogoda na mycie paneli to pochmurny dzień lub wczesny poranek, kiedy panele nie są nagrzane. Unikaj także mycia paneli podczas silnego wiatru – bezpieczeństwo przede wszystkim. Wiatr może utrudnić pracę na dachu i zwiększyć ryzyko upadku. Pamiętaj, cierpliwość popłaca. Lepiej poczekać na odpowiednią pogodę, niż ryzykować zdrowie i efektywność mycia.

Krok po kroku - bezpieczne mycie paneli fotowoltaicznych

Mając już odpowiedni sprzęt, przygotowane stanowisko pracy i sprzyjającą pogodę, możemy przystąpić do samego mycia. Zacznij od spłukania paneli wodą, aby usunąć luźny brud i kurz. Następnie, używając szczotki teleskopowej, delikatnie umyj panele ruchem wymiatającym, od góry do dołu. Unikaj mocnego nacisku i szorowania. Jeśli używasz płynu do mycia, pamiętaj o dokładnym spłukaniu paneli czystą wodą. Po umyciu, pozwól panelom wyschnąć naturalnie. Nie wycieraj ich szmatką, aby uniknąć zarysowań. Cały proces, w zależności od wielkości instalacji, może zająć od 2 do 4 godzin. Pamiętaj, nie spiesz się, bezpieczeństwo jest najważniejsze. A czyste panele, jak wisienka na torcie, będą nagrodą za Twoją staranność i rozwagę.

Niezbędne narzędzia i środki do czyszczenia paneli PV

Zanim przystąpimy do sedna, czyli jak samemu umyć panele fotowoltaiczne, musimy wyposażyć się w odpowiedni arsenał. Wyobraźcie sobie, że panele słoneczne to delikatni atleci, którzy muszą być utrzymani w szczytowej formie, by dawać z siebie wszystko. Zaniedbanie ich czystości to jak wysłanie sportowca na maraton w błotnistych butach – wynik będzie daleki od oczekiwań.

Podstawowy niezbędnik do czyszczenia paneli PV

Zacznijmy od podstawowego zestawu, który powinien znaleźć się w garażu każdego szanującego się właściciela instalacji fotowoltaicznej. Nie potrzebujemy od razu rakiety kosmicznej, ale solidne fundamenty to podstawa:

  • Teleskopowa szczotka z miękkim włosiem – to absolutny must-have. Wybierajmy modele z regulowaną długością, najlepiej do około 3-4 metrów po rozłożeniu. Ceny zaczynają się od około 150 zł, a górna granica zależy od bajerów i materiałów, ale rozsądny budżet to 200-300 zł. Długość szczotki jest kluczowa, aby dosięgnąć paneli na dachu bez akrobacji rodem z cyrku.
  • Wąż ogrodowy z regulowanym strumieniem wody – prosta sprawa, ale istotna. Upewnijmy się, że wąż jest wystarczająco długi, by dosięgnąć paneli, a regulacja strumienia pozwoli nam na delikatne spłukiwanie zanieczyszczeń, bez ryzyka uszkodzenia. Standardowy wąż 20-metrowy to koszt około 50-100 zł.
  • Wiadro lub pojemnik na wodę – przyda się, zwłaszcza jeśli korzystamy z wody z dodatkami (o tym za chwilę). Zwykłe wiadro 10-20 litrowe za 20-30 zł w zupełności wystarczy.
  • Rękawice ochronne – nie zapominajmy o bezpieczeństwie i komforcie. Gumowe rękawice za 10-20 zł ochronią dłonie przed detergentami i brudem.

Specjalistyczne środki czyszczące – czy warto inwestować?

Woda to podstawa, ale czasem, jak to w życiu bywa, sama nie wystarczy. Ptasi odchody, pyłki, smog – to wszystko tworzy na panelach warstwę, z którą zwykła woda może sobie nie poradzić. Wtedy wkraczają dedykowane środki do czyszczenia paneli fotowoltaicznych.

Czy są one konieczne? To zależy. Jeśli panele są lekko zakurzone, czysta woda powinna wystarczyć. Ale jeśli mamy do czynienia z uporczywymi zabrudzeniami, warto sięgnąć po specjalistyczne preparaty. Na rynku w 2025 roku znajdziemy szeroki wybór płynów i koncentratów. Ceny za litr koncentratu wahają się od 50 do nawet 200 zł, ale zazwyczaj są bardzo wydajne i wystarczają na wiele myć.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze środka czyszczącego?

  • Skład – szukajmy preparatów biodegradowalnych, bezpiecznych dla środowiska i, co najważniejsze, dla samych paneli. Unikajmy agresywnych detergentów, które mogą uszkodzić powłokę antyrefleksyjną. Dobre środki powinny być neutralne pH.
  • Przeznaczenie – niektóre środki są uniwersalne, inne dedykowane konkretnym typom zabrudzeń (np. ptasie odchody, osady mineralne). Wybierzmy ten, który najlepiej odpowiada naszym potrzebom.
  • Koncentracja – koncentraty są bardziej ekonomiczne, ale wymagają odpowiedniego rozcieńczenia. Zawsze stosujmy się do zaleceń producenta.

Woda demineralizowana – luksus czy konieczność?

Kolejnym krokiem w dążeniu do perfekcyjnie czystych paneli jest woda demineralizowana. To taki Rolls-Royce wśród wód do mycia. Dla wielu brzmi to jak fanaberia, ale woda demineralizowana ma swoje uzasadnienie. Zwykła woda z kranu zawiera minerały, które po wyschnięciu mogą pozostawiać smugi i osady na panelach. Woda demineralizowana jest ich pozbawiona, co gwarantuje idealnie czystą powierzchnię bez smug.

Czy warto inwestować w wodę demineralizowaną? Jeśli zależy nam na perfekcyjnym wyglądzie paneli i maksymalizacji ich wydajności, to zdecydowanie tak. Możemy ją kupić w butelkach lub kanistrach (koszt około 20-50 zł za 5 litrów) lub zainwestować w domową stację demineralizacji wody (to już wydatek rzędu kilkuset złotych, ale na dłuższą metę może się opłacić, zwłaszcza przy większej instalacji).

Alternatywą jest zbieranie deszczówki, która naturalnie jest wodą miękką i ma niską zawartość minerałów. Pamiętajmy jednak, żeby deszczówka była czysta, bez zanieczyszczeń z rynien czy dachu.

Dodatkowe akcesoria – diabeł tkwi w szczegółach

Poza podstawowym zestawem, możemy rozważyć kilka dodatkowych gadżetów, które ułatwią i uprzyjemnią nam proces czyszczenia:

  • System mycia z filtrem wody – to opcja dla bardziej wymagających. System filtruje wodę z kranu, usuwając z niej minerały i zanieczyszczenia, co daje efekt zbliżony do wody demineralizowanej. Ceny systemów zaczynają się od około 500 zł.
  • Mop z mikrofibry – może być przydatny do doczyszczania trudno dostępnych miejsc lub do polerowania paneli po umyciu. Dobrej jakości mop z mikrofibry to koszt około 50-80 zł.
  • Spryskiwacz ciśnieniowy (ręczny) – może ułatwić aplikację środków czyszczących. Prosty spryskiwacz za 30-50 zł w zupełności wystarczy.

Podsumowując nasz niezbędnik do mycia paneli fotowoltaicznych, na liście zakupów powinny znaleźć się:

  • Teleskopowa szczotka z miękkim włosiem (150-300 zł)
  • Wąż ogrodowy z regulacją (50-100 zł)
  • Wiadro (20-30 zł)
  • Rękawice ochronne (10-20 zł)
  • Dedykowany środek do czyszczenia paneli PV (50-200 zł za litr koncentratu) – opcjonalnie, ale zalecane przy większych zabrudzeniach
  • Woda demineralizowana (20-50 zł za 5 litrów) – opcjonalnie, dla perfekcyjnego efektu
  • Dodatkowe akcesoria (opcjonalnie): system mycia z filtrem, mop z mikrofibry, spryskiwacz.

Pamiętajmy, że regularne czyszczenie paneli to inwestycja w ich długowieczność i wydajność. Dobrze wyposażeni i z odpowiednią wiedzą, możemy sami zadbać o nasze "słoneczne elektrownie" i cieszyć się czystą energią przez lata.

Kiedy i jak często myć panele słoneczne dla optymalnej wydajności?

Czy chcesz, aby Twoja instalacja fotowoltaiczna pracowała na pełnych obrotach i przynosiła Ci maksymalne zyski? Odpowiedź jest prostsza niż myślisz – regularne mycie paneli słonecznych to klucz do sukcesu. Wbrew pozorom, panele fotowoltaiczne nie są samoczyszczące w stopniu, który gwarantuje optymalną produkcję energii. Kurz, pył, ptasie odchody, smog, pyłki roślin, a nawet deszczowy osad – to wszystko osadza się na powierzchni paneli, tworząc barierę dla promieni słonecznych.

Kiedy panele słoneczne wołają o pomoc?

Jak rozpoznać, że panele słoneczne potrzebują Twojej interwencji? To proste – obserwuj. Jeśli na powierzchni paneli widzisz wyraźny nalot brudu, szczególnie po dłuższym okresie bez deszczu, to znak, że czas na mycie paneli fotowoltaicznych. Spadek wydajności instalacji również może być sygnałem alarmowym. Wyobraź sobie, że panele słoneczne to liście drzewa, które zbierają energię słoneczną. Brudne liście, to mniej słońca, a co za tym idzie, mniej energii.

Częstotliwość mycia paneli zależy od wielu czynników. Lokalizacja ma kluczowe znaczenie. W miastach, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest większe, a smog i pył przemysłowy osadzają się intensywniej, panele będą brudziły się szybciej niż na terenach wiejskich, otoczonych zielenią. Bliskość ruchliwych dróg, zakładów przemysłowych czy pól uprawnych również wpływa na tempo zabrudzenia. Ptaki, niestety, nie zawsze są naszymi sprzymierzeńcami w utrzymaniu paneli w czystości, a ich "wizytówki" potrafią skutecznie ograniczyć dostęp światła słonecznego.

Jak często sięgać po szczotkę? - Optymalna częstotliwość mycia paneli.

Eksperci z 2025 roku są zgodni: w większości przypadków, jeśli Twój dom nie znajduje się w ekstremalnie zanieczyszczonym środowisku, mycie paneli słonecznych nie częściej niż 4 razy w roku jest wystarczające. Pamiętaj, że natura też pomaga – deszcz, choć czasami pozostawia osad, w wielu przypadkach spłukuje część zanieczyszczeń. Jednak deszcz nie zawsze załatwi sprawę, szczególnie z uporczywym brudem.

Kluczem jest regularność i zapobieganie kumulacji zanieczyszczeń. Wyobraź sobie to jak z myciem samochodu – regularne mycie jest łatwiejsze i szybsze niż usuwanie zaschniętego błota po zimie. Podobnie jest z panelami słonecznymi – usuwanie nowo powstałych zabrudzeń jest znacznie prostsze i efektywniejsze niż walka z grubą warstwą kurzu i osadu, która zdążyła się "wypiec" na słońcu. Regularne, choćby symboliczne, przetarcie paneli, może zdziałać cuda.

Pamiętaj, że regularne mycie paneli fotowoltaicznych to inwestycja, a nie koszt. Zaniedbanie czystości paneli to jak świadome wyrzucanie pieniędzy w błoto. Straty energii wynikające z zabrudzeń mogą być zaskakująco wysokie, a regularne mycie to prosty sposób, aby im zapobiec i cieszyć się pełną mocą swojej słonecznej elektrowni.